top of page


BOBBY.B.BARLOW

KREM NA NOC
Tej nocy wróciłem z żoną do domu po udanej i suto zakrapianej imprezie.
Ległem na łóżku tak jak stałem, w ubraniu.
Moja żona też.
Zanim zasnąłem, zadałem sobie pytanie: dlaczego nie nasmarowała się, w swym tradycyjnym, wieczornym rytuale, kremem na noc.
Nie zdążyłem sobie odpowiedzieć. Zasnąłem.
Wczesnym rankiem obudził mnie dziwny szelest.
To szeleściła nienasmarowana skóra mojej żony.
bottom of page