top of page

MASMEDIA

 

Szedłem deptakiem. Zatrzymałem się. Przede mną, na chodniku, leżały psie odchody.

- Kupa! – krzyknąłem szczęśliwy ze swego odkrycia.

Po chwili dookoła zebrał się tłum gapiów. Każdy ze skupieniem patrzył na parujące jeszcze odchody.

- Krowa! – krzyknął ktoś w oddali.

Mój tłum rozszedł się. Zostałem sam wpatrując się uparcie w psią kupę.

Kilkakrotnie jeszcze nawoływałem, ale niewielu było już zainteresowanych.

Poszedłem szukać nowego tematu.

 

  • w-facebook
  • Twitter Clean
  • w-youtube

© 2023 by EDUARD MILLER. Proudly created with Wix.com

bottom of page